Nasza szarlotka bez cukru nasunęła mi pomysł na muffinki. Postanowiłam podobne ciasto przygotować i upiec te puchate pękate babeczki. Dodałam jednak mnóstwo orzechów włoskich i smak jest po prostu cudny, delikatny - naprawdę cukier byłby zbędnym dodatkiem. Niestety tempo pochłaniania wypieków jest duże także dobrze, że czym prędzej robiłam fotki. Didi dostała z tej samej masy owcę - raczej czarną owcę można by rzec, czarną od goździków mielonych i cynamonu. Konsumpcję rozpoczęła od kopytka, teraz owcy moglibyście szukać ze świecą ;-)
Składniki:
- 1 szklanka mąki pszennej typ 500
- 4 jajka
- kurkuma
- duża garść orzechów włoskich (około 20-30 sztuk)
- 4 średnie jabłka
- cynamon
- imbir mielony
- goździki mielone
- szczypta soli
- pół szklanki oleju rzepakowego
- 2 łyżeczki sody
Wykonanie:
Jabłka myjemy, obieramy, kroimy na małe kawałki, obsypujemy delikatnie kurkumą:
Orzechy łupiemy, rozdrabniamy na mniejsze kawałki
Mieszamy kolejno - mąkę, kurkumę, olej, jajka, cynamon, imbir, goździki, sól, soda, jabłka, orzechy.
Nakładamy do foremek na muffiny (ja miałam 12 plus mała owca), pieczemy około 30 minut w 180 stopniach, sprawdźcie patykiem tylko w silikonie ostrożnie.
Są pyszne, bardzo puszyste i delikatne - ja do nich oczywiście zrobiła sobie kawę gotowaną z cynamonem, imbirem i goździkiem oraz łyżeczką miodu. Pychooooooza..
Michu też ma chętkę - aż zbladł... ;-)
\
Czarna owca lśni cynamono-goździkiem - tym razem jej nie polewałam niczym, została zjedzona w stanie upieczonym "surowym" ;-) Gdzieżeś ty bywał czarny baranie? A w piecu, a w piecu mój mości panie?...
mniam brzmi i wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńJa znowu robię jutro na środowe spotkanie ze znajomymi, także wciągnęłam się w nie na całego, pozdr
OdpowiedzUsuńMusze koniecznie foremki muffinkowe kupic bo az mnie skreca z zazdrosci jak widze te cudne wypieki :-D
OdpowiedzUsuń