poniedziałek, 2 grudnia 2013

W grudniu po południu...przy zabawie

Z serii zabaw sezonowych dziś odsłona druga, czyli party dla lalek, pluszaków i pamprów na podłodze wzbogacone intensywnym wytwórstwem potraw z plasteliny. Etykieta? - Kreatywna plastelina...;-) Didi uwielbia takie aranżacje przestrzenne, napodłogowe - pracowicie ustawia wszystkie potrzebne drobiazgi, w tym przypadku filiżanki i spodki z lalczynego serwisu; czajniki, dzbanki, sztućce, grzyby, jabłka i śliwki z bristolu oraz...talerz pełen smakowitości plastelinowych. Miałyśmy nawet radio z temperówki. Didi służyła fonią - należy podkreślić, że radio zwykle zbyt głośno grało ;-). 




Sałata zielona, śliwka, naleśnik z nadzieniem szpinakowym, rogalik - czegóż tu nie ma ?! :-D


Towarzystwo najwyraźniej zadowolona - miś łatany Steven, lalki siostry Cytrynka i Kasztanka, oraz przyodziana w brązową sukienkę Czekoladka plus pies w turkusowym pulowerze Marta (hmmmm....)




Grzyb cieszył się dużym powodzeniem, Didi serwowała go prosto z widelca.
Swego czasu naprodukowałyśmy mnóstwo takich przyjemnych borowików z bristolu, pomalowane zostały plakatówkami i zbierane były do jesiennego koszyka, czyli zabawa w grzybobranie. Grzyby trzeba wówczas ukryć w różnych miejscach - może to być forma gry ciepło-zimno lub zabawy na czas - czy dziecko zdąży zebrać wszystkie grzyby w ciągu xxx czasu.





Inny pomysł na sezon - szybko ciemno, dłużej w chałupie - to zabawa z filcem. Dostałyśmy w prezencie klika arkuszy barwnego filcu i dziś powstały pierwsze prace - broszka-róża oraz niezidentyfikowany kwiat do butonierki, a także nakreślona przez Didi na filcowym kółeczku pajęczyna oraz tęcza na filcu czerwonym, bardzo kontrastowa. Didi już zamówiła różę fioletową - także intensywna produkcja dopiero się zacznie.


1. Odrysowałyśmy CD białą kredką na wybranym kawałku filcu. 2. Wycięte zostało koło, a na nim narysowany ślimak. 3. Wycięłyśmy ślimaka i zwinęłyśmy od środka na zewnątrz, końcówkę przyszyłam (mój klej introligatorski filcu nie klei). Pomysł podpatrzony w kilku miejscach w Internecie, pełen spontan.




Powstała róża z listkami oraz kwiat do butonierki - nasz pierwszy raz z filcem bardzo udany (aha, róża ma z tyłu przyszytą agrafkę)

Mroczne wieczory okrasza nam muzyka ludowa. Didi zainspirowana strojami papierowych lalek gustuje w znanych przyśpiewkach i z zapałem towarzyszy wykonawcom - Ceeebuulaa staniaaała... lub Czerwone jabłuszko przekrojone na krzyż (to jej hit), czemu ty dziewczyno krzywo na mnie patrzysz, etc. Częstokroć i przytupywania dobiegają z pokoju... Im radośniej tym lepiej. Przeganiamy zimno, albo może oswajamy je i cieszymy się chwilą.


1 komentarz:

  1. Wspaniałe zimowe inspiracje, tyle kolorów i kształtów na różne okazje i bezokazje, z sympatii, z życzliwości albo z miłej uprzejmości...w życiu liczy się każdy najdrobniejszy a ciepły gest i Ty mi podpowiedziałaś jakie zrobić niespodzianki dla Ludwisia i dla Anki baj, baj, Axa

    OdpowiedzUsuń

Drukuj

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...